yyy tryudne pytanie.
Wydaje mi się że w O-Zone dopiero smakował kariery. Możliwe że przez ten nagły przypływ sławy nie miał jakichś określonych priorytetów życiowych. Oczywiście piosenki z tamtych lat są fantastyczne, tymbardziej że są w ojczystym języku Dana. Kiedy to wszystko się uspokoiło Dan miał czas na przemyślenia i jestem pewna, że nim podjął jakąkolwiek decyzję porządnie zazstanowił się nad swoim życiem.
Teraz tworzy projekty, o których zawsze gdzieś tam marzył i to na na pewno sprawia mu większą przyjemność niż śpiewanie w o-zone. Niestety...
Jednak muzyka którą Dan się teraz zajmuje ma kilka wspólnych cech z tamtą. Nie wiem czy jest lepsza. Trudno to porównywać. Jest po angielsku, uczucia są te same, ale Dan wydaje się być tu...pewniejszy? Nie wiem czy jest to odpowiednie słowo, chodzi mi o to, że taka zmiana jego w życiu, miała na niego bardzo dobry wpływ.
Spróbował czegoś nowego i mam nadzieję że wciąż będzie realizował swoje marzenia :]
Po za tym po obecnych piosenkach widać jak różne style Dan potrafi połączyć W jego twórczości możmy znaleźć rockowe ballady, mieszankę dance i pop oraz energiczne kawałki typu Love Is A Simple Thing ^^
Podsumowując;
Dan bardzo się zmienił i z zewnątrz i wewnątrz x]. Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu ;]

on zawsze był jest i bedzie dla mnie boski
kocham cb dan