Szóste od dołu fajne jest. Wygłądają jak trzej muszkieterowie z Danem D'Artagan na czele;)

mmm...stare fotki
cudowne milo tak popatrzec czasem i powspominać i popodziwiać

Szkoda że już niema ozone a te fotki bardzo mi się podobają

Gimnazjum? Mnie się wydaję, że studia, chociaż jescze nie byłam;) Ale nie ważne, pamiętam jak się O-Zone rozpadło.... byłam w szoku. Przez jakiś czs wmawiałam sobie, że to niprawda, aż w gazetach napisali i totalna załamka.....

Ja już tyle wersji słyszałam, że nie wiem która prawdziwa.... W "Popcornie" czytałam wywiad z Arsem, który mówił że nie mógł dogadać się z Danem. Kłócili się co do rodzaju muzyki jaką mają grać. Dan chciał rock'ować, Radu robić coś z szajbą a Ars (święty by się zdawało) wolał pozostać wierny pop'owi czyli muzyce, która wyniosła ich na szczyt. Wspomniał też coś, że Dan im "matkował". Że chciał rządzić i zerwał układ w którym umówiłi się, że zawsze i wszędzie będą wobec siebie w porządku bez wzgledu na wszystko. Kataklizm wisiał w powietrzu więc powiedzieli sobie "dziękuję" i każdy poszedł w swoją stronę. Jednak myślę, że Ars przedstawił tylko swoją wersję a w rzeczywistości bylo zupelnie inaczej. To normalne - każdy chciał pozostać w tej kwestii bez grzechu...

No właśnie.... Dan był liderem a Arsio nie umiał się z tym pogodzić Więc sorry Gregory:D ale jak zespół nie umie się dogadać to nie ma prawa istnieć.

Dan nie potrzebuje niczyjej pomocy.... no, chyba że naszej

Super Fotki... Dan jeszcze w starej fryzurce, tak samo jak Arsenie... Ale fajnie wylądają w tych bordowych koszulkach...